Nasi koledzy w Okręgowych Władzach Łowieckich
Pisaliśmy już wcześniej że, kolega Andrzej Czapliński, podczas IV Okręgowego Zjazdu Delegatów PZŁ, został wybrany do Elbląskiej Okręgowej Rady Łowieckiej. Dzisiaj możemy już podać następne nominacje.

Koło Łowieckie Knieja

w Starym Dzierzgoniu

Reklama
Reklama
Reklama
Kamienie Wilhelma
Internetowa wersja książki "Kamienie Wilhelma" Andrzeja Czaplińskiego.

Kraina Wiecznych Łowów

Odeszli do Krainy ...
Księżyc i Słońce
Czasy wschodu i zachodu Słońca oraz wschodu, zachodu i górowania Księżyca w centrum Polski.
Statut PZŁ
Uchwała XXIV Krajowego Zjazdu Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego z dnia 16 lutego 2019 roku
Bal myśliwski z Zajeździe "Ostoja" Drukuj
Wtorek, 29 Styczeń 2008 21:04

Tegoroczny Bal Myśliwski odbył się po raz pierwszy w zajeździe "Ostoja" w Przezmarku. W nowej sali balowej zajazdu stawili się myśliwi z życiowymi partnerkami oraz zaproszeni przez nich goście. Wprawdzie w dużej sali balowej mieliśmy bardzo wiele miejsca do tańczenia, ale przynajmniej nie deptaliśmy sobie po piętach. Panie były w pięknych kreacjach, co potwierdzało wyjątkowy nastrój Balu Myśliwskiego.

Na sali bawili się ci, którzy zazwyczaj uczestniczą w naszych balach. Sporo było "młodzieży myśliwskiej", ale prym na parkiecie dzierżył weteran bali i uciech wszelakich kol. Adek Grynicz z małżonką Krystyną.

Dzielnie sekundował mu nasz prezes Roman Kulpa z ukochaną Alicją i niezmordowany, nie tylko przy gotowaniu, ale także w tańcu nasz kucharz Jacek Orlikowski.

Nawet Wiesiu Trzaska zapomniał o wypadającym dysku i dzielnie wywijał na parkiecie. Pomagał mu Krzyś Zasowski, który po kilku latach przerwy pokazał swoją żonę Bogusię kolegom z koła.

Kapela pięknie przygrywała z balkonu nad salą. Bawiliśmy się jak zwykle dobrze. Tańczyli wszyscy, a Żaneta Piecek, w czasie przerw w tańcu, była naszym dyżurnym fotografem.

Oczywiście bal - to także dobre jedzenie i myśiwskie rozmowy, które wiedliśmy za suto zastawionymi stołami.

Na wszystko, z góry, patrzył bacznym okiem nasz Prezes, a kolega skarbnik tym razem nie zbierał żadnych składek.

Kolega "hrabia", jak zwykle, zasponsorował królową balu. Jak zwykle zrobił to "bardzo" dyskretnie.

a Jacek Orlikowski przysypiał szaleństwa na parkiecie w objęciach ... swojej żony.

Maryś Piecek był wyraźnie dumny z pięknej synowej, a niezmordowany Adek ciągle zmieniał partnerki ... w tańcu !!!

... właśnie szuka następnej.

Zmieniony ( Piątek, 13 Listopad 2009 19:01 )
 
 
Joomla 1.5 Templates by Joomlashack

Stworzone dzięki Joomla! Valid CSS